Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mordercze lato 1862

25 sierpnia 2012 | Plus Minus | Wiesław Chełminiak
Gołowąs Jarosław Dąbrowski rozpętał burzę
źródło: Archiwum
Gołowąs Jarosław Dąbrowski rozpętał burzę
W murach Cytadeli  znajdowało się  30 tysięcy karabinów.  Ale jak je zdobyć? 
źródło: Archiwum
W murach Cytadeli znajdowało się 30 tysięcy karabinów. Ale jak je zdobyć? 
Namiestnik Konstanty Nikołajewicz: liberał nie w porę
źródło: Wikipedia
Namiestnik Konstanty Nikołajewicz: liberał nie w porę
źródło: Archiwum
źródło: Archiwum

Gdyby powstanie styczniowe wybuchło pół roku wcześniej, Polska miałaby z niego więcej pożytku

W 1862 roku Rosja przeżywała ciężkie chwile. Polityka kija i marchewki, stosowana przez cara Aleksandra II, przynosiła skutki przeciwne do zamierzonych. W kraju było niespokojnie. Chłopom nie wystarczyło zniesienie poddaństwa, domagali się ziemi. Inteligentom marzyły się konstytucja, bezstronne sądy, bezzębna cenzura i  szkolnictwo na europejskim poziomie. W Petersburgu i innych miastach imperium wybuchały tajemnicze pożary. Wielu ludzi wierzyło, że są one wzniecane przez spiskowców-rewolucjonistów. Inni twierdzili, że nieuchwytni podpalacze działają na zlecenie władzy, która szuka pretekstu do ogłoszenia stanu wojennego (w marionetkowym Królestwie Polskim wprowadzono go już w październiku ubiegłego roku).

Armia, upokorzona klęską w wojnie krymskiej, nie bardzo jednak nadawała się do takich operacji. Nastroje w garnizonach były złe, młodsza część korpusu oficerskiego ulegała wpływom „wywrotowej" filozofii Mikołaja Czernyszewskiego. Za mury koszar docierały nielegalne wydawnictwa, zwłaszcza „Kołokoł". Pismo, redagowane w Londynie przez Aleksandra Hercena, w czambuł potępiało porządki panujące w Rosji. Prawdziwą kuźnią opozycjonistów stała się Akademia Sztabu Generalnego w Petersburgu. Jarosław Dąbrowski, na wpół zrusyfikowany szlachcic z Żytomierza,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9318

Wydanie: 9318

Spis treści
Zamów abonament