Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Był tylko jeden taki Czarodziej

10 września 2012 | Sport | Janusz Pindera
Leszek Drogosz  był jednym z symboli sportu lat 50. i 60. Sztandarową postacią polskiej szkoły boksu stworzonej przez Feliksa Stamma. Po zakończeniu kariery zagrał  w wielu filmach, m.in. Andrzeja Wajdy. Zmarł  w piątek  w Kielcach,  miał 79 lat
źródło: PAP
Leszek Drogosz był jednym z symboli sportu lat 50. i 60. Sztandarową postacią polskiej szkoły boksu stworzonej przez Feliksa Stamma. Po zakończeniu kariery zagrał w wielu filmach, m.in. Andrzeja Wajdy. Zmarł w piątek w Kielcach, miał 79 lat

Leszek Drogosz był pięściarzem niezwykłym. Powiedzieć o nim, że miał talent, to za mało

Osiem razy zdobył mistrzostwo Polski, trzykrotnie mistrzostwo Europy, z igrzysk olimpijskich w Rzymie (1960) przywiózł brązowy medal. Cztery lata później do Tokio nie poleciał, choć był najlepszy, ale Feliks Stamm po pamiętnym sparingu w Cetniewie postawił na Mariana Kasprzyka i ten zdobył złoto.

Opowiada o tym film Juliana Dziedziny „Bokser", w którym Drogosz zagrał samego siebie. To był jeden z jego wielu występów przed kamerą, wtedy zaprzyjaźnił się z Danielem Olbrychskim. Aktorski talent „Czarodzieja ringu" dostrzegł Andrzej Wajda, proponując mu role w „Polowaniu na muchy" i „Krajobrazie po bitwie". I Drogosz nie zawiódł, sprostał wyzwaniu, podobnie jak w wielu innych filmach.

Dawał sobie też radę przy pingpongowym stole. Mógł być tenisistą stołowym wysokiej klasy, miał bowiem niezwykły refleks, mógł też grać na weselach jako akordeonista, bo miał talent do wszystkiego, do czego się zabrał. Ale wybrał boks.

Warszawa 1953

Później pięknie opowiadał o dawnych czasach, tak samo jak zmarły niedawno Jerzy Kulej. Pytany o mistrzostwa Europy w Warszawie (1953), mówił, że to najbardziej pamiętne dni w jego życiu, że szczególnie wbiła mu się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9331

Wydanie: 9331

Spis treści
Zamów abonament