Kuszenie świętego
Powołanie nowego organu kontrolującego służby specjalne ma sens pod warunkiem, że realne wpływy będzie miała w nim opozycja – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Piotr Skwieciński
Informacje o rządowych projektach reformy służb specjalnych, opublikowane przez „GW", budzą we mnie uczucia mieszane.
Pomysł stworzenia nowego ciała, mającego kontrolować służby, wydaje mi się słuszny. Dowodzi tego praktyka całego 23-lecia, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich lat, kiedy to państwem, w tym służbami, rządzi w sposób coraz bardziej niekontrolowany jedna partia, wspierana przez większość mediów i niemal cały establishment.
Taka sytuacja nawet świętego narazi na pokusy różnego rodzaju nadużyć. W tym – związanych z użyciem służb. Co więcej, naraża na pokusy nie tylko wpływających na służby polityków, ale też samych ludzi służb – tych, którzy są silnie związani z bezkarną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta