Świadczenia złożone, czyli trudne
Nie ma jednolitych przepisów o opodatkowaniu kompleksowych usług. Trzeba brać pod uwagę ich logiczne powiązanie, a w razie wątpliwości – zajrzeć do bogatego orzecznictwa i licznych interpretacji w tym zakresie
Klasycznym przykładem tego, że prawo podatkowe nie nadąża za gospodarczą rzeczywistością, jest sytuacja wokół usług typu „full service". Różne bywają ich odmiany, ale najczęściej chodzi o to samo: klient kupuje naraz wiele różnych usług, a nierzadko i dostaje jakiś towar – a wszystko w ramach realizacji jednego zamówienia. Pół biedy, jeśli wszystkie elementy takiego świadczenia podlegają jednej stawce VAT.
Gorzej, gdy niektóre jej elementy korzystają ze stawek obniżonych, albo w ogóle są z tego podatku zwolnione. Wtedy można mieć wątpliwości, jaką stawką objąć całe świadczenie.
Trudno oczekiwać, by świadczenia złożone znikły z rynku tylko ze względów podatkowych wątpliwości natury podatkowej. Przecież w walce o klienta np. organizator konferencji w hotelu chętnie włączy do usługi konferencyjnej zabiegi SPA, jeśli hotel to oferuje.
Firma informatyczna oferująca dostawę oprogramowania nie pozwoli sobie na stwierdzenie „przepraszamy, ale doradztwo i instalacja to już oddzielna bajka i na nią musimy się umawiać oddzielnie". A przecież podane przykłady nie są wymyślone – podobne przypadki rozpatrywały sądy administracyjne.
Trybunał o sztucznym rozdzielaniu
Żaden przepis polskiej ustawy o VAT ani też europejskiej dyrektywy 2006/112/WE nie przewidział, że na rynku dojdzie do pojawienia się usług kompleksowych. Ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta