Ciemna strona bombonierki
Dziecko jest wdzięcznym obiektem dosładzania: rokokowe pastereczki i przesłodzone laleczki, oferowane przez dzisiejszą popkulturę dowodzą tego aż nadto wyraźnie. Malarze sięgali głębiej, stopniowo odkrywając dziecięce smutki, niepokoje, udrękę.
Jean Baptiste Greuze był jeszcze malarzem dziecięcej rozpaczy – ale niepoważnej, trwającej kilka chwil, bez dalszych konsekwencji. Ten rokokowy artysta nie apelował do prawdziwych uczuć – wolał ckliwość i sentymentalizm, podbite słodyczą. Jego „Rozbity dzban" czy „Martwy ptaszek" mają podobny motyw: śliczna lala o smutnej mince użala się nad rozwalonym gliniakiem czy trupkiem ptaszka. Udawana rozpacz, nieszczere zmartwienie. W sam raz na potrzeby odbiorców, którym ani w głowach głębsze refleksje.
W duchu „bezproblemowych problemów" malował scenki rodzajowe Antoni Kozakiewicz, XIX-wieczny akademik, cieszący się sporym wzięciem za życia i obecnie. „Na ulicy. Zazdrość" (1891–1992) to typowy dla jego zainteresowań motyw:. Czwórka małych obdartusów z przedmieścia, pomiędzy bosonogimi biedakami tylko jedna dziewczynka jest obuta, w dodatku pałaszuje coś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta