Putin walczy z korupcją
Na ujawnianiu afer korupcyjnych zyskują władze, a walka z tym zjawiskiem to element „ideologii państwowej".
Rosją wstrząsają coraz to nowe afery korupcyjne. Można zacząć się poważnie zastanawiać, jak w takich warunkach może funkcjonować rosyjskie państwo. Choć jest w tym wszystkim element optymistyczny: afery te jednak są wykrywane i ujawniane. Przynajmniej niektóre z nich.
Najpierw Izba Obrachunkowa (odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli) wykryła malwersację na kwotę 15 miliardów rubli podczas przygotowań wrześniowego szczytu APEC we Władywostoku. Władze w Moskwie przygotowywały się do konferencji przywódców państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku przez kilka lat. Na rozbudowę infrastruktury we Władywostoku przeznaczono 679 miliardów rubli (blisko 68 mld zł), a wydano aż 99,1 proc. tej kwoty. Tymczasem udało się wykończyć tylko jedną trzecią zaplanowanych obiektów; nie oddano do użytku nowoczesnych, pięciogwiazdkowych hoteli, a także teatru opery i baletu. Organizatorzy szczytu zapłacili zaliczkę 110 mln rubli (11 mln zł) na nowoczesny statek–katamaran do przewozu uczestników spotkania; katamaranu do dziś nie ma, a zaliczka przepadła.
Po zakończeniu uroczystego spotkania, jak pisały tamtejsze portale, zaczęły się zapadać nowe drogi i mosty. „Szczyt APEC przejdzie do historii jako jedno ze znaczących wydarzeń w okresie rozkradania Rosji" – pisał portal Rosbałt. Pierwsi winni już trafili za kraty, na przykład Roman Panow, szef rządu Kraju Permskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta