Legia powiększa przewagę
Widzew Łódź nie potrafi wygrać w Warszawie z Legią już od dwunastu lat. Mecze, które elektryzowały kiedyś całą Polskę, stały się jednostronne. Po zwycięstwie nad Lechem w ostatniej kolejce, Legia miała w piątek bez wysiłku wywalczyć trzy punkty. Widzew postanowił bronić bezbramkowego remisu od pierwszej minuty. Przy rzutach wolnych dla rywali wszyscy piłkarze z Łodzi ustawiali się na własnym polu karnym. Każdy wrzut z autu celebrowali kilka sekund, a po faulach długo nie podnosili się z boiska. Legia przez długi czas nie radziła sobie z taką taktyką. Irytował Michał Żyro, nieskuteczny był Danijel Ljuboja. Dopiero Jakub Kosecki wziął na siebie odpowiedzialność i dwie minuty po przerwie strzelił jedynego gola meczu. Rozpędził się i zanim wbiegł w pole karne, bez trudu minął czterech przeciwników. Dla Legii to będzie spokojny weekend. Powiększyła swoją przewagę nad Polonią do sześciu punktów.