Opłaty półkowe – kto ma z nimi problem
Czy pobieranie opłat za usługi między sieciami handlowymi a ich dostawcami może być korzystne dla obu stron transakcji – analizuje radca prawny
W wyroku z 28 października 2012 r. (syg. akt I CSK 147/12) Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie i przekazał do ponownego rozpoznania sprawę dotyczącą opłat półkowych. Jak doniosła „Rzeczpospolita", w ustnym uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że na sieci spoczywa obowiązek wykazania, że pobrane wynagrodzenie było uzyskane w zamian za konkretne usługi. Sprawa będzie ponownie rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny, a w tym samym czasie w całym kraju pobierane i uiszczane są opłaty za usługi między sieciami i ich dostawcami. Dlaczego? Czy to wpływ złych, dominujących sieci handlowych? A może w istocie opłaty są korzystne dla obu stron transakcji?
Z góry i na bieżąco
Tak zwane opłaty półkowe (ang. listing fee) przywędrowały do Polski razem z zagranicznymi sieciami handlowymi i były prostym przeniesieniem modelu biznesowego stosowanego przez sieci handlowe w Europie Zachodniej. Wprowadzenie zakazu pobierania opłat półkowych było odczytywane jako jeden z przejawów walki z „dominacją zagranicznego kapitału". Jednocześnie zakaz był odpowiedzią na realny problem pojawiający się na rynku, polegający na konieczności opłacenia przez dostawcę całej marży za ustalony okres z góry. Detaliści (nie tylko w Polsce) żądali, aby dostawca z góry zapłacił określoną kwotę stanowiącą np. 10 proc. przewidywanego obrotu w danym roku kalendarzowym. Takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta