Nowy sposób na karanie za radar
Kierowcom przekraczającym prędkość i sfotografowanym przez radar będzie trudniej uniknąć kary.
Dziś od chwili zrobienia zdjęcia przez fotoradar do ukarania kierowcy mija nawet pół roku. Minister transportu chce skrócić ten czas i proponuje dwie drogi karania. Jedna oznacza mandat (wraz z punktami) dla kierowcy zatrzymanego za prędkość lub tego, który oświadczy, że jechał autem. Druga, administracyjna, będzie stosowana wobec właściciela auta, który przez 21 dni nie odpowie na wezwanie ITD lub straży.
W nowych przepisach – których założenia trafiły do prac rządowych – przewidziano jeszcze jeden obowiązek. Właściciel samochodu, z którego korzysta nie tylko on, ma rejestrować, kto i kiedy autem kierował.