Kto może być pełnomocnikiem pracownika
Podwładny nie musi osobiście uczestniczyć w procesie przeciwko pracodawcy. Może ustanowić swojego reprezentanta. Nie każdy jednak ma prawo pełnić taką rolę.
Błąd pracownika w tym zakresie ma poważne konsekwencje. Choć postępowanie w sprawach pracowniczych jest co do zasady odformalizowane, to brak właściwej reprezentacji może skutkować nieważnością.
Zamknięty krąg osób
Tych, których wolno wybrać na pełnomocnika pracownika przed sądem pracy, określają dwa przepisy. Jest to art. 87 i art. 465 kodeksu postępowania cywilnego >patrz ramka. Zgodnie z art. 465 § 1 i 2 k.p.c. pełnomocnikiem dla ubezpieczonego może być także przedstawiciel organizacji zrzeszającej emerytów i rencistów. Przy czym do odbioru należności zasądzonych na rzecz pracownika lub ubezpieczonego konieczne jest pełnomocnictwo szczególne, udzielone po powstaniu tytułu egzekucyjnego.
Można więc sięgnąć po osoby wyłącznie z tej listy. Stąd pełnomocnikiem podwładnego nie może być np. prawnik nie będący adwokatem lub radcą prawnym ani kolega, sąsiad, wujek, szwagier czy teściowa.
Ktoś ze związku
Orzecznictwo sądowe nie ma jednolitego stanowiska, czy pełnomocnikiem procesowym pracownika może być przedstawiciel innego związku zawodowego, niż ten, w którym podwładny jest zrzeszony. Art. 465 § 1 k.p.c. pozwalając na to, aby pracownika reprezentował przedstawiciel związku, nie wskazuje bowiem w żaden sposób, o jaki związek chodzi.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego zarysowywała się jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta