Cud w Guadalupe
Zagadką pozostaje materiał, z którego sporządzono farby użyte na obrazie Madonny, refleks w namalowanych źrenicach, układ gwiazd na płaszczu, pochodzący z 1531 roku.
Ten dzień Jose Carlos Salinas Chavez zapamiętał na zawsze. 29 maja 1951 r. wywoływał zdjęcia w swej ciemni. Nagle po plecach przeszły mu dreszcze. Poczuł się podobnie jak włoski fotograf Secondo Pia, który kilkadziesiąt lat wcześniej – 28 maja roku 1898 – w swej pracowni w Turynie z rosnącym zdumieniem obserwował, jak na płycie coraz wyraźniej wyłania się zarys postaci mężczyzny widocznej na Całunie Turyńskim.
Z podobnym zdziwieniem Salinas Chavez spoglądał do kuwety wypełnionej płynem utrwalaczowym. Na moczącym się na dnie papierze fotograficznym powoli zaczął się pojawiać dziwny obraz. Oficjalny fotograf bazyliki w Guadalupe nie wierzył własnym oczom. Wykonał ostatnio serię powiększeń twarzy Maryi z cudownego obrazu. Jedno ze zdjęć przedstawiało źrenicę oka Matki Bożej. Teraz we wnętrzu owej źrenicy Meksykanin dostrzegł jakby zarys kilku postaci. Wyjął więc szybko fotografię z cieczy, przymocował za pomocą klipsów na sznurze, żeby szybciej wyschła, a następnie wziął lupę. Gdy zbliżył szkło powiększające do fotografii, wyraźnie zobaczył obraz grupy osób. O swym odkryciu natychmiast powiadomił władze kościelne.
Żywe oko
Obraz Matki Bożej z Guadalupe ma wymiary 195 na 105 cm. Wysokość postaci Maryi od stóp do głowy mierzy 143 cm, a średnica jej źrenic wynosi zaledwie 6 mm. Nic więc dziwnego, że przez ponad 400 lat nikt nie zdołał dostrzec innego obrazu ukrytego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta