Na tropie Salomona
Od XIX wieku archeolodzy poszukują materialnego potwierdzenia historii ze Starego i Nowego Testamentu. Choć tradycja wiąże wiele zabytków z Biblią, związek ten bywa kwestionowany.
Wyprawa Napoleona do Egiptu w latach 1798–1801 pobudziła zainteresowanie państwem faraonów. Ten krótki epizod zmobilizował amatorów archeologów do poszukiwania śladów przeszłości na całym Bliskim Wschodzie. Ale wykopaliska prowadzone przez coraz lepiej wykształconych badaczy rozpoczęły się dopiero od końca XIX wieku.
Wraz z nowymi odkryciami na terenie starożytnego Egiptu, Asyrii, Babilonu i Persji archeolodzy przekonali się, że niektóre znaleziska mają związek z historiami opisanymi w Starym i Nowym Testamencie, a jednocześnie sami do takiego poglądu się przyczyniali. Z czasem nadrzędnym celem, jaki przyświecał badaczom, stało się dostarczanie „niezbitych" dowodów potwierdzających prawdziwość przekazu biblijnego.
Wojna o czarny kamień
Wiele historii takich poszukiwań przypomina historie rodem z literatury sensacyjnej, a efekt zazwyczaj kwestionowany. Choćby poszukiwania Sadzawki Owczej. Opisuje ją Ewangelia Jana. Otoczona pięcioma przykrytymi dachem krużgankami i położona w pobliżu Bramy Owczej była miejscem cudownych uzdrowień Jezusa. Nie wiedziano, gdzie się znajduje. Podejrzewano, że późniejszy redaktor Ewangelii Jana ją po prostu wymyślił dla ubarwienia opowieści. W XIX wieku odnaleziono jednak ruiny, które pasowały do opisu krużganków z Ewangelii. Ale były to pozostałości budowli zbudowanej podczas panowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta