Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przetopić wrak na pomnik

22 grudnia 2012 | Publicystyka, Opinie | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Jak mamy się porozumieć z ludźmi Janusza Palikota, którzy głosują za podwyższeniem wieku emerytalnego i przeciwko wyższej płacy minimalnej? – pyta lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej w rozmowie z Elizą Olczyk.

Rz: Minął rok, odkąd kieruje pan SLD. Jaki to był rok?

Leszek Miller: Stawania na nogi po nokaucie, który nas spotkał w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Leżeliśmy na deskach i nie było pewności, czy się podniesiemy. Ale wstaliśmy, wracamy do sił i jesteśmy gotowi do kolejnej rundy. W przyszłym roku skonsolidowani i silniejsi wewnętrznie będziemy mogli prowadzić bardziej ofensywną politykę wobec rządu i problemów, które nurtują społeczeństwo.

Stawanie na nogi średnio wam wychodzi. Ostatnio odszedł od was Marek Siwiec. A pan oznajmił, że pożałuje swojej decyzji, bo nie wystarczy mieć znane nazwisko, trzeba być jeszcze na odpowiedniej liście.

Oczywiście, sam to przerabiałem i mój przykład powinien być przestrogą dla Siwca i dla innych, którzy chcieliby pójść w jego ślady. Marek też się o tym przekona.

A może w wyborach do Parlamentu Europejskiego to lista SLD okaże się tą niewłaściwą, bo poza wami powstanie szerokie porozumienie lewicy pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego?

To się zetrzemy. Będziemy rywalizować i zobaczymy, która lista jest lepsza.

Nie wierzy pan w powodzenie inicjatywy, którą dzierga Janusz Palikot?

Niech sobie dzierga. Żyjemy w wolnym kraju i każdy może robić, co chce. Nas pozalewicowe listy nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9419

Wydanie: 9419

Zamów abonament