Sygnaliści, czyli jak zdemaskować szwindel
Pracownicy informujący o nieprawidłowościach w swojej firmie postrzegani są często negatywnie, ich ochrona prawna jest dość iluzoryczna – pisze prawnik.
Półtora roku temu Europejski Trybunał Praw Człowieka uwzględnił skargę Brigitte Hainisch, niemieckiej pielęgniarki zwolnionej z pracy po zgłoszeniu nieprawidłowości finansowych w domu opieki społecznej, w którym była zatrudniona. Trybunał uznał, że prawo do ujawnienia nieprawidłowości, nazywane potocznie whistle-blowing, jest chronione na podstawie wolności wypowiedzi wyrażonej w art. 10 europejskiej konwencji praw człowieka, i zasądził od byłego pracodawcy stosowne odszkodowanie. Wydając wyrok, Trybunał wziął pod uwagę cztery okoliczności: ujawnione informacje leżały w interesie publicznym, wcześniejsze zgłoszenie dyrekcji ośrodka nieprawidłowości pozostało bezskuteczne, ujawnione informacje były prawdziwe, skarżąca działała w dobrej wierze.
Pracodawcy często biorą odwet na ujawniających nielegalne praktyki
Już w połowie lat 80. whistle-blowing definiowano jako ujawnienie nielegalnych, niemoralnych lub bezprawnych praktyk stosowanych w tej organizacji za wiedzą pracodawcy poprzez poinformowanie osób lub instytucji dysponujących władzą umożliwiającą wywarcie wpływu na postępowanie krytykowanych osób lub organizacji. Według organizacji Government Accountability...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta