Spółdzielnia lepsza moralnie od spółki?
Własność prywatna i związane z nią instytucje, w tym spółka, odkształcają charakter człowieka. Spółdzielnia ma być receptą na lepszą ludzką naturę. Takie wnioski wypływają z jednego z poselskich projektów prawa spółdzielczego – pisze profesor.
W świetle projektu celem spółdzielni jest „zaspokajanie wspólnych potrzeb członków i ich rodzin oraz aspiracji gospodarczych, społecznych i kulturalnych poprzez stanowiące wspólną własność i demokratycznie kierowane przedsiębiorstwo". Dalej projektodawca pisze, że „spółdzielnia może prowadzić działalność społeczną, w szczególności kulturalną, oświatową i dobroczynną, dbając o rozwój rodziny, społeczności lokalnej oraz o ochronę środowiska naturalnego".
Lektura pierwszego artykułu definiującego cel spółdzielni przesłoniła mi intelektualnie cały projekt. Sięgnąłem do uzasadnienia i dowiedziałem się, że spółdzielczość „jest najbardziej moralną i etyczną formą działalności społeczno-gospodarczej wolnych ludzi opartą na ich aktywności i pomysłowości, tak bardzo potrzebną dla przywrócenia równowagi i zaufania społecznego" oraz że „spółdzielnie oznaczają poważną szansę na pełniejsze zaspokojenie ludzkich potrzeb i budowę, lepszego, bardziej przyjaznego dla ludzi państwa. To szansa dla rolników pozwalająca im zachować bardziej konkurencyjną pozycję na rynku,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta