Amerykański kodeks cyberwojny
Prezydent może wydać rozkaz do uderzenia wyprzedzającego, jeśli uzna, że istnieje zagrożenie atakiem cybernetycznym. Stany Zjednoczone nie muszą wówczas wypowiadać wojny.
To zasady użycia siły podczas konfliktów cybernetycznych. Dziennik „The New York Times", który dotarł do ekspertyzy prawnej na ten temat, twierdzi, że dokument „zostanie przyjęty w ciągu najbliższych tygodni". Tak jak zasady użycia samolotów bezzałogowych będzie tajny.
W marcu 2011 r. na biurko prezydenta USA trafił plan ataku na libijski system obrony powietrznej. Nie chodziło jednak o atak klasyczny, ale przeprowadzony za pomocą wirusów komputerowych. Było jasne, że jeśli Barack Obama wyrazi zgodę, będzie to największa cyberofensywa, jaką kiedykolwiek podjęto. I pierwsza tego typu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta