Barwy zielone jak biało-czerwone
Dziś w Dublinie wyjątkowy mecz. Z Irlandczykami od zawsze więcej nas łączy niż dzieli.
Od kiedy podczas Euro irlandzcy kibice dali w Poznaniu i Gdańsku kilka koncertów muzyki biesiadnej, stali się ważniejsi od piłkarzy, dla których przyjechali do Polski. Zresztą, to nic nowego. Od dawna wiadomo, że Irlandczycy to honorowi Polacy. Łączy nas ta sama religia i podobne koleje losów. Oni mieli swoich okupantów, a my swoich. Oni wyjeżdżali za chlebem do Ameryki i tam, nie raz, spotykali takich samych, ubogich emigrantów znad Wisły. Oni kochają muzykę i my też.
W futbolu też nas sporo łączy. Przede wszystkim niewiele sukcesów i lata rozczarowań. Irlandczycy mieliby więcej powodów do utyskiwań, gdyby nie ich pogodny charakter. Lepiej się bawić, tańczyć, śpiewać, przebierać na zielono i pić piwo,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta