Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Między nami feministkami

02 marca 2013 | Plus Minus | Robert Mazurek
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Rozmowa Mazurka | Ks. Franciszek Longchamps de Bérier, profesor nauk prawnych

Ma ksiądz jakąś bruzdę?

(śmiech) Mogłem się tego spodziewać.

To trzeba się było wtedy w język ugryźć.

Gdybym wiedział, co mnie spotka, to pewnie bym się ugryzł.

Ksiądz mówi o bruździe, o niegodziwej procedurze, a ludzie myślą o dzieciach.

I czują się dotknięci, bo podstawiają pod moje teoretyczne rozważania swoje ukochane dzieci. Jeśli więc ktoś tak zareagował, to oczywiście go przepraszam.

Nie można tak było od początku?

Przecież ja w życiu nie pomyślałem, że ktoś może poczuć się tu obrażony! Każdy, kto przeczytał więcej niż pół zdania z mojej wypowiedzi, wie, iż to klasyczny przykład manipulacji.

Manipulacji? Przecież mówił ksiądz o bruździe dotykowej i wadach genetycznych dzieci z in vitro.

Pytany przez dziennikarza wspomniałem o wadach genetycznych, które mogą się u tych dzieci pojawić częściej niż u innych.

Skąd to znawstwo genetyki?

Raczej jego brak. Jestem profesorem prawa i magistrem teologii, księdzem, a nie lekarzem czy genetykiem.

Co nie przeszkadzało księdzu brnąć.

Właśnie dlatego powoływałem się na profesorów medycyny, których doniesienia były dla mnie przerażające.

A których badania są podważane i wyśmiewane przez...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9476

Wydanie: 9476

Spis treści
Zamów abonament