Kino zaczęło nową przygodę
Wybitny operator Sławomir Idziak o pasjonujących możliwościach, jakie sztuce filmowej daje technologia 3D
Ang Lee był jednym z triumfatorów tegorocznej gali Oscarów. Nakręcone przez niego w technologii 3D „Życie Pi" dostało cztery statuetki, w tym za zdjęcia, uznano go za najlepszego reżysera. A jak pan ocenia ten film?
Sławomir Idziak: Dla mnie największym osiągnięciem Anga Lee jest to, że w ogóle udało mu się przenieść powieść Yanna Martela na ekran. Czytając ją, myślałem, że to niemożliwe, zbyt wiele dzieje się tam w wyobraźni czytelnika. A jednak Lee gładko przechodzi od filmu psychologicznego do bajki o wielkiej urodzie, zdjęcia w 3D zaś niewątpliwie mu w tym pomagają.
Sukces Anga Lee ma nas przekonać, że ta technika przestała być modną, chwilową zabawką i staje się przyszłością kina?
Głęboko wierzę, że ta technologia będzie się rozwijać i nie zniknie z rynku. Dzisiaj już, kupując nowy telewizor, ludzie na ogół wybierają odbiorniki z 3D. Będzie więc istniało zapotrzebowanie na programy i filmy realizowane w trójwymiarze.
Zyskujemy zupełnie nowe możliwości opowiadania. Dzięki 3D intensywne emocje wracają
Co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta