Dokument obalający mity
Sprawozdanie dotyczące Funduszu Kościelnego unieważnia wiele stereotypów na temat rewindykacji mienia kościelnego. Przy okazji pokazuje rzecz dla państwa kompromitującą – niekompetencję jego urzędników – pisze publicystka.
Bilans Funduszu Kościelnego jest gotowy od dwóch miesięcy, a mimo to nie został dotąd ogłoszony. Jego powstanie strony rządowa i kościelna ustaliły rok temu, gdy rozpoczęły się rozmowy między państwem a Kościołem na temat zastąpienia Funduszu Kościelnego odpisem od podatku. Ponad miesiąc temu, 5 marca, zgodę na wprowadzenie asygnaty ogłosili obaj przewodniczący zespołów finansowych komisji konkordatowych – kard. Kazimierz Nycz oraz minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.
Kompromitacja państwa
Bilans Funduszu Kościelnego mówi sporo zarówno o państwie, jak i Kościele, o historii wzajemnych relacji i o niespłaconych rachunkach. Przy czym nie ma w nim ideologii, a jedynie fakty, liczby, źródła. Jest to pierwsze takie całościowe opracowanie przedstawiające historię nacjonalizacji mienia kościelnego i odzyskiwania go przez Kościół. Pokazuje, co działo się w tej kwestii nie tylko w PRL, ale w znacznie dłuższym okresie, bo od 1918 roku. Autorem liczącego 450 stron dokumentu jest ks. prof. Dariusz Walencik z Uniwersytetu Opolskiego.
W ostatnich latach padło wiele zarzutów pod adresem Kościoła w związku z działalnością Komisji Majątkowej, ale także planów wprowadzenia odpisu od podatku na rzecz Kościoła, jak jest to praktykowane w co najmniej kilku krajach europejskich. Nasłuchaliśmy się więc o pazerności Kościoła, który jakoby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta