Po co oszustom twój rachunek
Udostępnione w dobrej wierze dane mogą być użyte do założenia konta, z którego będą korzystać przestępcy. Ale od otworzenia rachunku do przeprowadzenia operacji droga jest daleka – zapewniają banki.
Janina blikowska
Właściciele firmy, która szukała hostess do pracy, zakładali w banku konta na nazwiska zgłaszających się kandydatek. Nie zdążyli ich użyć, bo jedna z osób to odkryła i powiadomiła prokuraturę.
Młoda kobieta na popularnym portalu ogłoszeniowym znalazła informację o pracy dla hostess. Agencja reklamowa z Rzeszowa szukała atrakcyjnych dziewcząt, które miały pracować w drogerii w stołecznym centrum handlowym Galeria Mokotów. Ich praca miała polegać na namawianiu klientów do zakupu perfum.
Kobieta wysłała swoje zgłoszenie. Zgodnie z podanymi wymaganiami dołączyła swoje dane osobowe, numer dokumentu tożsamości oraz numer rachunku bankowego, na który miało trafiać jej wynagrodzenie.
Ponadto, tak jak proszono, przelała ze swojego konta kilka złotych na wskazany przez przyszłego pracodawcę rachunek w MultiBanku. Zdziwiło ją co prawda, że rachunek jest założony na jej nazwisko. Ale wyjaśniono jej, że to po prostu subkonto potrzebne do przekazywania pensji. A przelew na niską kwotę miał ją uwiarygodnić i zadziałać tak jak elektroniczny podpis.
Kilka dni po wykonaniu wszystkich tych operacji kobieta otrzymała informację, że pracy nie dostanie. Poszła do drogerii. Tam dowiedziała się, że nie jest jedyną, której ktoś oferował pracę, jakiej nie było. Natomiast w banku poinformowano ją, że jest właścicielką aktywnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta