Plan jest najważniejszy
Borussia Dortmund w finale. Juergen Klopp wszedł na trenerski szczyt po drabinie, którą sam zbudował.
Michał Kołodziejczyk
– Nie znam osobiście Kloppa, ale wydaje mi się bardzo autentyczny – mówił Jose Mourinho przed pierwszym półfinałem między Borussią Dortmund i Realem Madryt. Mourinho to narcyz, ale trafił na trudnego przeciwnika.
Rzeczywiście Klopp lubi mówić, bo czuje, że ludzie lubią go słuchać. Dziennikarze przyznali mu dwie nagrody za pracę w studiu telewizyjnym przy mistrzostwach świata i Europy, chętnie słuchają go także piłkarze. Potrafi przekonać ich do swoich pomysłów.
Najlepszy transfer
W czasie treningów jest jak kumpel, na meczach zmienia się w wulkan. Mówi o sobie, że jest nie tylko trenerem Borussii, ale przede wszystkim jej fanem. Dyrektor sportowy klubu Michael Zorc twierdzi, że trener to jego najlepszy transfer.
Chociaż w rewanżu Borussia przegrała z Realem 0:2, drżąc o awans do ostatniej sekundy, Klopp udowodnił, że jego zasada się sprawdza: – Najważniejszy jest dobry plan, mając go, jesteśmy w stanie wyeliminować nawet silniejszego przeciwnika – uważa niemiecki trener.
– Dużo wymaga, nie znosi, kiedy ktoś nie daje z siebie maksimum. Ale potrafi także świetnie rozładować atmosferę. Zdejmuje z nas presję, przekazuje taką wiarę, że na boisku czujemy się mocniejsi. Po porażkach jest nieznośny, od razu szuka przyczyn. Po zwycięstwach jest rozluźniony i wpada na różne śmieszne pomysły. Kiedyś w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta