![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Prywytyzacja przez telewizję
Prywytyzacja przez telewizję
Na nudę telewizyjnych programów o gospodarce uskarżają się widzowie w wielu krajach, na oszustwa popełnione przy prywatyzacji -- też. Rzadko zdarza się jednak, aby obydwie te kwestie próbowano załatwić za jednym podejściem, a tak właśnie stało się w Turcji. HBB, jedna z komercyjnych stacji telewizyjnych, zareagowała na apel władz i przeprowadziła pięciogodzinną transmisję z aukcyjnej sprzedaży państwowej cementowni. Widzów -- jak podaje z Ankary agencja Reutera -- uraczono szczegółowym opisem funkcjonowania zakładu, a także transmisją samej aukcji. Prywatyzacja w Turcji ciągnie się od 10 lat, ale bez wielkiego powodzenia, za to w atmosferze skandali i oskarżeń. Telewizyjna sprzedaż miała zapewnić jasność procedur. W innych krajach ta metoda przybliżania ludziom prywatyzacji chyba się nie przyjmie. Może zresztą jest czego żałować: np. aukcja zakładów tytoniowych z udziałem niektórych posłów mogłaby być interesującym widowiskiem.
H. B.
