Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pomorska współpraca

31 grudnia 1996 | Gazeta | AW

Pomorska współpraca

Anna Wielopolska

Granica: "Hulaj dusza, piekła nie ma"

-- w taki sposób to, co wyprawiają na granicy przestępcy, kwalifikuje Jerzy Szudrowicz, prokurator wojewódzki z Gorzowa Wielkopolskiego. To tu prokuratorzy mają największe obciążenie w kraju: jeden prokurator prowadzi 50 spraw miesięcznie. W samych Słubicach wództwie.

Przez tę granicę przemyca się wszystko. Zaczynając od alkoholu, przez papierosy, sprzęt elektrotechniczny, samochody, po ludzi. -- Ostatnio modne były garnki -- dopowiada prokurator Szudrowicz.

Codziennie przez granicę przechodzą tłumy. Most w Słubicach w punkcie odpraw jest -- jak zwracał prokurator z Gorzowa -- osiatkowany. Podwójnie. Z mostu przemytnicy przerzucali sztangi (z niemiecka) papierosów na promenadę po stronie niemieckiej, osiatkowano więc most, ale "turyści" w cieczkowy. Wjeżdża "bus", wysiadają ludzie, każdy ma dozwoloną ilość papierosów, po drugiej stronie czeka pusty bus. Mrówki albo inaczej wielbłądy wracają po następną porcję.

Bazy organizatorów przemytu prokuratorzy dawno zlokalizowali na Śląsku i Wybrzeżu. -- Mieszkańcy pogranicza wyspecjalizowali się przede wszystkim w kurierstwie -- relacjonuje z kolei Mirosław Karpowicz, szef Prokuratury Wojewódzkiej w Zielonej Górze,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 953

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament