Kultury dla wszystkich!
Czy prawo do kultury zasługuje na podniesienie do rangi podstawowych praw człowieka, takich jak prawo do swobody wypowiedzi, edukacji, sprawiedliwego sądu?
Przyjęcie wiążącego prawa do kultury to tak naprawdę uznanie, że kultura jest ważna, że nie stanowi jedynie ornamentu, rozrywki czy promocji. A rozważania w tej kwestii warto rozpocząć od kwestii najmniej oczywistych, a mianowicie dotyczących związku kultury z rozwojem gospodarczym, szerzej – z ekonomią.
Związki kultury i ekonomii wydają się tym istotniejsze, że kraje rozwinięte z jednej strony pogrążone są w kryzysie, z drugiej widać tendencję rozwoju na obszarach związanych z innowacyjnością nowymi technologiami. Mówiąc inaczej – w gospodarkach opartych na wiedzy i kreatywności, innymi słowy – w przemysłach kultury. Może, tak jak twierdzi Tomas Sedlaček w dziele „Ekonomia dobra i zła", czas na powrót ekonomii na łono nauk humanistycznych i odróżnienie jej od zwykłej rachunkowości? We wstępie do tego eseju Vaclav Havel stwierdził: „Dziedzina, jaką jest ekonomia, często bywa mylona ze zwykłą rachunkowością. Ale co nam po rachunkowości, jeśli to, co kształtuje nasze życie, jest trudne lub niemożliwe do policzenia. Ciekawe, co by zrobił taki ekonomista–księgowy, gdyby dostał zadanie optymalizacji pracy orkiestry symfonicznej? Najprawdopodobniej wyeliminowałby wszystkie pauzy z koncertów Beethovena. Przecież nie można płacić muzykom za to, że nie grają...".
Cyfry nie wystarczą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta