Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Papież po Photoshopie

08 października 2013 | Publicystyka, Opinie | Jakub Jałowiczor
źródło: archiwum prywatne

Głowę Kościoła trudno jest zaatakować wprost, 
więc przekręca się jego słowa – pisze publicysta.

Franciszek jest dla światowych mediów takim samym wrogiem jak wcześniej Benedykt XVI. Nie jest przez nie traktowany tak samo jak poprzednik – Franciszka przedstawia się na ogół w pozytywnym świetle. Trudno zrobić zimnego drania z człowieka, który telefonuje do zgwałconej dziewczyny ze słowami pocieszenia, zatrzymuje papamobile, żeby pobłogosławić chorych pielgrzymów, albo po prostu popija yerba mate podaną przez kogoś z tłumu wiernych. Bardzo łatwe jest za to przekręcenie jego słów. Franciszek z gazet zgadza się na używanie prezerwatyw, nie ma nic przeciw homoseksualizmowi, a poza tym nie przeszkadza mu aborcja. Z głowy Kościoła robi się w ten sposób popkulturową gwiazdkę.

Skąd wiadomo? Bo wiadomo

Co do prezerwatyw, Franciszek nie jest pierwszy. Już Benedyktowi przypisywano chęć zmiany nauczania Kościoła w tej sprawie. W będącej wywiadem rzeką z nim książce „Światłość świata" ówczesny papież powiedział, że w przypadku męskiej prostytutki użycie prezerwatywy „może stanowić pierwszy krok w kierunku moralizacji, pierwszy odruch odpowiedzialności, by rozwinąć nową świadomość faktu, że nie wszystko wolno i że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9659

Wydanie: 9659

Spis treści
Zamów abonament