Chciałem być sobą
Rozmowa Mazurka. Janusz Kapusta, artysta, architekt, filozof
Geniusz czy wariat?
Janusz Kapusta: Wariat jest od łacińskiego varius, czyli inny.
Więc jest pan wariatem?
W tym sensie jestem wariatem. Każdy, kto coś odkrył, staje wobec świata, który patrzy na niego jak na szaleńca, mówi mu: „Stary, co to za pierdoły, o co ci chodzi?".
Poznał pan to uczucie?
Tak, kiedy w 1985 roku przytrafił mi się k-dron i stanąłem z tym wobec świata, mówiąc mu coś nowego, innego, właśnie jak wariat, jak pomylony.
Co to takiego k-dron?
Jedenastościenna bryła, która ma w sobie pozytyw i negatyw, trochę chińskie yin i yang. To najbardziej seksualna bryła, bo one na siebie nachodzą, dopełniają się.
Wygląda trochę jak fotel.
Student z Gdańska zrobił magisterium, projektując fotel z k-dronu.
To jedyne jego zastosowanie?
Tego jest mnóstwo! Dziewczyna zaprojektowała umywalkę z k-dronu, z k-dronu są klocki i gry, ale też pustaki i wiele innych przedmiotów. Christina Aguilera nagrała swój pierwszy album w studiu nagraniowym w Las Vegas zbudowanym właśnie z k-dronów i sprzedała 12 milionów płyt. Powstał nawet pomnik k-drona w Kole, rodzina przyjechała, obejrzała, doceniła.
A nie pukali się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta