W Meksyku lub na Cejlonie
Poławiacze pereł | Paryż za panowania cesarza Napoleona III lubował się w egzotyce, więc 25-letni Georges Bizet też dał jej się uwieść.
Był młody, próbował zaistnieć w teatrze, co nie było łatwe, choćby z powodu konkurencji. Wiek XIX to czas triumfów kompozytorów francuskich, którzy opanowali paryskie sceny operowe, z trudem tolerując na nich nawet włoskich mistrzów.
Na przełomie lat 50. i 60. ogromny sukces odniósł Charles Gounod ze swoim „Faustem". Bizet pobierał lekcje u tego kompozytora i bardzo go cenił. Jego wpływy słychać w „Poławiaczach pereł", ale urodzony w 1838 roku Georges Bizet miał talent, więc nie musiał nikogo bezkrytycznie kopiować. Szybko zwrócił na siebie uwagę, miał 9 lat, gdy wstąpił do Konserwatorium Paryskiego, w wieku 18 lat był już po scenicznym debiucie swej operetki „Doktor Miracle". Zdobywał też liczne nagrody kompozytorskie.
Nadal czekał jednak na prawdziwy sukces. W 1863 roku rozpoczął pracę nad „Poławiaczami pereł", od razu traktując ich jako dzieło najpoważniejsze w dotychczasowym dorobku. Gdyby był wszakże bardziej doświadczony i miał silniejszą pozycję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
