Jest wśród nas
Czym jest zło? Czy to tylko brak dobra? Czy coś więcej? Nie tyle niesprecyzowana przestrzeń między dwoma pozytywnymi biegunami, ale byt osobny, osobne integrum, zło namacalne, może nawet wcielone? Jedno czy drugie? Brak, czyli nieistnienie? Czy odwrotnie; jednoznaczna obecność, uchwytność, sprawdzalność?
Komuś się wyda, że to dylemat abstrakcyjny. Niewart oceanu atramentu, który wylali, dyskutując ten temat etycy przez ostatnich tysiąc lat. Ale jest w błędzie. To kwestia zasadnicza. Bardziej nawet, fundamentalna. Bo jeśli złem jest brak dobra, to jego sprawcy są w najgorszym wypadku śpiochami, mało spostrzegawczymi bądź niedostatecznie czujnymi idiotami, ich intencje zaś opisuje brak refleksji lub mała aktywność w kierunku tego, co pozytywne.
Jeśli jednak jest inaczej, wtedy zło ma swą tożsamość i swoje imię, jest zamierzoną intencją. Porządek etyczny burzy z natury; można je nazwać z imienia i nazwiska....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta