Całą parą robimy elektrowstrząsy
Rozmowa Mazurka. Łukasz Święcicki, psychiatra
Pan jest wariatem?
Hm, no nie wiem...
Zawahał się pan.
Bo nie jestem, choć koledzy rozpoznają u mnie hipomanię, ale to złośliwcy są... (śmiech)
Mylą się.
Oni się mylą, a co gorsza są w błędzie. Wyrzucam ich z gabinetu i mówię, że nie wolno tak szafować rozpoznaniami.
To skadinąd ulubiona zabawa psychiatrów.
Szczerze mówiąc, to rzeczywiście nasza zawodowa zabawa, ale nie powinniśmy tak się bawić. Czasem wypytują nas o to na przyjęciach.
Najczęściej zadawane pytanie?
„Na co choruje Antoni Macierewicz?".
Wciąż?
Nieustannie. Gdy w towarzystwie ludzie dowiedzą się, że jesteś psychiatrą, zawsze spytają, na co choruje Macierewicz, choć jakoś nigdy o to, co dolega Niesiołowskiemu.
Wiem, że pan bardzo się na to zżyma.
Bo to jest głupie i tak nie można.
Przecież kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, wszyscy psychologowie i psychiatrzy byli wypytywani o choroby, manie i kompleksy Kaczyńskich.
To niewłaściwe i po prostu nieetyczne. Napisałem nawet o tym do pisma psychiatrycznego, bo uważam, że absolutnie nie wolno angażować się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta