Czekam na śmiałka
W Pekinie podczas igrzysk żaden ze sportowców nie krzyknął „Niech żyje wolny Tybet" i w Soczi też raczej nie krzyknie „Precz z Putinem".
Karta Olimpijska, którą od czasów Pierre'a de Coubertina zmodyfikowano w tylu miejscach, że już w niczym nie przypomina oryginału, pod jednym względem jest niezmienna: jakiekolwiek manifestacje polityczne czy światopoglądowe są zabronione pod groźbą usunięcia z igrzysk.
Ostatnia spektakularna polityczna manifestacja sportowców miała chyba miejsce w Meksyku w roku 1968. Tommie Smith i John Carlos stojąc na podium unieśli w górę pięści w czarnych rękawiczkach na znak poparcia dla Czarnych Panter.
Zostało po tym jedno z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta