Nie daj się podsłuchiwać
Gadżety | Amerykanie szpiegują wszystkich? W konfrontacji z elektronicznym wywiadem wcale nie jesteśmy bez szans.
Rewelacje Edwarda Snowdena dotyczące inwigilacji użytkowników Internetu mają co najmniej jeden dobry skutek dla posiadaczy elektronicznych gadżetów. Zwróciły uwagę na to, jak łatwo zbierać i analizować nasze dane „wyciekające" z sieci społecznościowych, e-maili, komunikatorów czy smartfonów. Zapisywane są nasze listy, wiadomości SMS oraz szczegóły połączeń głosowych.
Po ujawnieniu skali nadużyć waszyngtońska administracja obiecała przyjrzeć się zasadom funkcjonowania systemu gromadzenia danych. Czy to zmienia naszą sytuację? Nie, bo Amerykanie z NSA (Agencji Bezpieczeństwa Narodowego) co najwyżej ograniczą podglądanie własnych obywateli. Nami nikt się nie przejmuje, bo szpiegowania obywateli innych państw amerykańskie prawo nie zabrania. Musimy bronić się sami. Nawet jeżeli nie jesteśmy w stanie całkowicie uniemożliwić zbierania o nas informacji i podsłuchiwania naszych rozmów, to można ten proceder utrudnić.
Przy okazji zabezpieczania smartfonów i tabletów przed wścibską NSA chronimy się również przed włamywaczami. Zmniejszamy w ten sposób ryzyko, że nasze prywatne dane – kontakty, wiadomości, zdjęcia – wpadną w ręce przestępców. Nawet jeżeli dobiorą się do informacji w pamięci urządzenia, nic im to nie da – stosowane nawet w prostych urządzenia szyfrowanie oprze się hakerom.
Boom dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta