Jak oszczędzić na kontraktach menedżerskich
OPTYMALIZACJA | Pełnienie funkcji członka zarządu na podstawie aktu powołania nie podlega ubezpieczeniom społecznym ani zdrowotnemu. Wypłacanie części wynagrodzenia specjalisty na tej podstawie pozwala na obniżenie obciążenia składkami.
Monika Ławnicka
Dość powszechną praktyką przedsiębiorców (w szczególności spółek o rozbudowanym zakresie działalności) jest angażowanie osób posiadających kwalifikacje w zakresie zarządzania i doradztwa biznesowego, w celu powierzenia im zadań związanych z kierowaniem przedsiębiorstwem (lub pewną częścią jego aktywności). Często wiąże się to z powołaniem takiego specjalisty na stanowisko członka zarządu. Warto się więc zastanowić, w jaki sposób ukształtować relacje pomiędzy spółką a menedżerem, aby uniknąć nadmiernego obciążenia podatkowego.
Pozory mylą
Pozornie korzystnym rozwiązaniem mogłoby się wydawać zawarcie ze specjalistą kontraktu menedżerskiego lub umowy o zarządzanie. Przedmiotem takiej umowy jest zarządzanie przez menedżera za wynagrodzeniem przedsiębiorstwem na rzecz i w interesie przedsiębiorcy oraz na jego rachunek i ryzyko.
Podstawowym problemem związanym z zawarciem tego typu kontraktu jest jednak konieczność opodatkowania przychodów z tytułu tej umowy według skali podatkowej. I to nawet jeśli umowa o zarządzanie (lub inna podobna) zawierana jest w ramach prowadzonej przez menedżera działalności gospodarczej. Wynika to z art. 13 pkt 9 ustawy o PIT. Brak jest więc możliwości potraktowania przychodów z takiej umowy jako podlegających opodatkowaniu liniowemu – według stawki 19 proc. Dodatkowo menedżer nie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta