Kolekcje w różnych odsłonach
Połączenie przyjemnego z pożytecznym
Andrzej Kaczorowski, finansista
Zainteresowanie sztuką wyniosłem z domu rodzinnego. W ten fascynujący świat wprowadził mnie ojciec, który często zabierał mnie do muzeów i objaśniał wystawy. Kiedy miałem już dostateczne środki, zacząłem inwestować w sztukę. Pierwszy zakup to praca na papierze Romana Opałki.
Łączę przyjemne z pożytecznym. Jeśli inwestuję większe pieniądze, to muszę mieć pewność, że dzieło, które mi się podoba, zachowa wartość i w razie konieczności sprzedaży obędzie się bez strat. Oczywiście nigdy do końca nie wiem, czy zakup jest korzystny. Ale jeśli decyduję się na pracę konkretnego artysty, szukam potwierdzenia, że jego kariera rozwija się w dobrym kierunku.
Nie licytuję na aukcjach młodej sztuki, bo mam świadomość, że na sukces artysty składa się wiele czynników. Gdybym dziesięć lat temu zobaczył prace Piotra Janasa, którego bardzo cenię, miałbym znacznie więcej wątpliwości, czy zdecydować się na zakup, niż mam teraz, gdy artysta odnosi międzynarodowe sukcesy.
Prace Janasa powiększyły moją kolekcję, na którą składają się przede...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta