Nie zagłuszać sumienia
Wolność myśli i wyznania jest podstawowym prawem moralnym. Natomiast klauzula sumienia to wyjątek ograniczający tę wolność w przypadku zagrożenia bardzo ważnych dóbr, jakimi są życie i zdrowie.
Ciężarna czternastolatka musiała pokonać aż 500 km, by legalnie usunąć ciążę, bo miejscowi lekarze odmawiali wykonania aborcji, zasłaniając się klauzulą sumienia. Państwo polskie przegrało tę sprawę w Strasburgu...
Beata Dobrowolska, etyk: Uważa pani, że przebycie 500 km to zbyt wiele, by pobawić życia?
Jedynie, że zdaniem feministek nagminne stosowanie klauzuli sumienia czyni „gwarantowaną prawnie" możliwość usunięcia ciąży przepisem martwym.
Gwarantowaną aborcję? W polskim systemie prawnym nie istnieje prawo do aborcji. Dopuszcza się jedynie możliwość przerwania ciąży w trzech przypadkach i oznacza to tyle, że wykonujący zabieg lekarz i asystująca mu pielęgniarka nie będą z tego powodu ukarani.
Za to lekarz, pielęgniarka czy położna mają prawo odmówić świadczeń medycznych, które są w konflikcie z ich sumieniem. To wyjątkowy przywilej.
Przeciwnie, jest to forma ograniczenia. Przecież wolność myśli, sumienia i wyznania to podstawowe prawo moralne przysługujące każdemu człowiekowi, zapisane także w naszej konstytucji. System prawny państwa może je co najwyżej potwierdzić, ale go nie ustanawia. Natomiast konstrukcja zwana „klauzulą sumienia" zawarta w ustawie o zawodzie lekarza i w ustawie o zawodach pielęgniarki i położnej stanowi wyjątek ograniczający tę wolność w przypadku zagrożenia bardzo ważnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta