Rośnie bakteryjny ruch oporu
Antybiotyki stają się nieskuteczne – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. Rozbrajamy się na własne życzenie.
Odporność chorobotwórczych bakterii na powszechnie dziś wykorzystywane antybiotyki stała się globalnym zagrożeniem – głosi dokument przygotowany na podstawie danych ze 114 krajów świata. Jak poważny to problem? Choć trudno w to uwierzyć, grozi nam powrót do czasów, kiedy zwykły ból gardła albo biegunka groziły śmiercią. Żyjemy w erze „postantybiotykowej" – twierdzą autorzy pierwszego raportu WHO na ten temat.
– To oznacza, że bez wspólnego wysiłku nas wszystkich niewielkie skaleczenia i powszechne infekcje, z którymi przez całe lata doskonale sobie radziliśmy, będą ponownie uśmiercać ludzi – ostrzega dr Keji Fukuda, ekspert w dziedzinie epidemiologii chorób zakaźnych WHO.
Raport „Antimicrobial resistance: global report on surveillance" koncentruje się na najczęściej występujących i najbardziej niebezpiecznych bakteriach wywołujących m.in. zatrucia pokarmowe, sepsę oraz zapalenie płuc. Naukowcy wskazują, że stosowane do walki z nimi antybiotyki nie działają nawet w połowie przypadków. Podają przykład pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) wywołującej schorzenia układu pokarmowego i moczowego. Oporność na leczenie antybiotykami wzrosła – z „praktycznie zerowej" w latach 80. ubiegłego wieku do 50 proc. obecnie. Stawiając sprawę jasno, autorzy raportu WHO piszą, że „standardowe antybiotyki nie działają u połowy pacjentów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta