Młodzi zdolni
Francja przeżywała trudne chwile, ale pokonała Nigerię 2:0.
Francuzi byli faworytami, ale natrafili na opór, jakiego się chyba nie spodziewali. Do tej pory Trójkolorowi łatwo rozprawiali się z przeciwnikami. Hondurasowi wbili trzy gole, Szwajcarii pięć i tylko z Ekwadorem im się nie powiodło. Tyle że przystępując do tego meczu, byli już pewni awansu i trener mógł sobie pozwolić na eksperymenty. Skończyło się na 0:0.
Nigeryjczycy wygrali tylko raz, z Bośnią i Hercegowiną, a i to szczęśliwie, bo sędzia nie uznał prawidłowej bramki Edina Dżeko. Wydawało się, że nie mają z Francją większych szans.
I jak to zwykle bywa, okazało się, że wszelkie kalkulacje na podstawie dotychczasowych meczów i poziomu zawodników bywają zawodne. Tylko na początku obydwie drużyny grały słabo, wolno, jakby nie chciały ryzykować. Ale minął kwadrans i zaczął się mecz.
Fruwający Enyama
Francuzi zostali zepchnięci do obrony, Emmanuel Emenike zdobył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta