Gdzie jest jawny wywiad, a gdzie już szpiegostwo
Posiadanie informacji o rynku, w tym o innych przedsiębiorcach, jest podstawą prowadzenia każdego biznesu. Żadnej działalności nie da się przecież prowadzić w oderwaniu od rzeczywistości.
Michał Kołtuniak
Pomiędzy legalnym i nielegalnym pozyskiwaniem danych może być cienka granica. Można powiedzieć, że kto ma informacje, ten ma przewagę. To stara prawda, która cały czas obowiązuje. Także, a może przede wszystkim, w świecie biznesu. Gromadzenie i analizowanie danych pozwala uzyskać lub utrzymać pozycję konkurencyjną i ograniczyć ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. Jednak w pozyskiwaniu informacji o innych podmiotach nie wolno przekroczyć pewnych granic. Ich przełamanie może sprawić, że nie będziemy już mieć do czynienia z białym wywiadem, ale ze szpiegostwem i przestępstwem. Jednak nie zawsze łatwo te granice...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta