Pożyczka partycypacyjna bez przychodu z nieodpłatnych świadczeń
Przekazanie kapitału w zamian za udział w zyskach nie jest popularne. Dlatego firmy mają wątpliwości, czy powinny uwzględniać w rachunku podatkowym niezapłacone odsetki za okres, kiedy finansowane przedsięwzięcie przynosi straty.
Pożyczka partycypacyjna nie jest uregulowana w polskim prawie. Instytucja ta, popularna w niemieckim kręgu prawnym, postrzegana jest jako instrument finansowania, w którym jedna strona przekazuje drugiej stronie kapitał, natomiast wynagrodzenie za udostępnienie kapitału ustalane jest jako procentowo określony udział w zysku podmiotu otrzymującego kapitał. Inaczej niż w umowie pożyczki, gdzie wynagrodzenie za udostępnienie kapitału z reguły ustalane jest z góry i zasadniczo nie podlega zmianom, w przypadku pożyczki partycypacyjnej pożyczkodawca przejmuje na siebie część ryzyka finansowego związanego z wykorzystaniem pożyczki przez pożyczkobiorcę. Zwiększone ryzyko po stronie pożyczkodawcy znajduje uzasadnienie w sposobie określania wynagrodzenia za udostępnienie kapitału. Z reguły bowiem podmiot ten nabywa prawo do partycypacji w zyskach pożyczkobiorcy, gdy wykorzystanie udostępnionego kapitału będzie prowadzić do powstania zysku. Z drugiej strony inwestycyjny charakter pożyczki partycypacyjnej wiąże się z obniżonym wynagrodzeniem (lub jego brakiem) w sytuacji, gdy podmiot otrzymujący kapitał nie wykazuje zysków. W tym aspekcie realizuje się zwiększone ryzyko związane z tą formą finansowania, które niwelowane jest przez ustalenie odsetek na poziomie wyższym niż w standardowych umowach pożyczki, za okresy, w których pożyczkobiorca wykazuje zysk.
Problem z kwalifikacją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta