Miller nie ma nic do stracenia
SLD stracił na zbliżeniu z PO. To dlatego w ostatnim roku przed wyborami do Sejmu przyszedł czas na nową strategię – działanie we wspólnym froncie partii opozycyjnych.
Leszek Miller uśmiechający się do Jarosława Kaczyńskiego to obrazek niewidziany od czasów rządów PiS. Gdy doszło wtedy do próby aresztowania Barbary Blidy, zakończonej samobójczą śmiercią byłej posłanki Sojuszu Lewicy Demokratycznej, dla wielu działaczy SLD porozumienie z PiS stało się niemożliwe.
Jednak dziś Leszek Miller nie ma już nic do stracenia. Poprzednie strategie Sojuszu – atakowania PiS i PSL, a obchodzenia się w białych rękawiczkach z Platformą Obywatelską – przyniosły jego partii godny pożałowania wynik w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta