Nowy partner Ameryki
Nie udało się osiągnąć porozumienia o wstrzymaniu programu atomowego Iranu. Ale geopolityczna rewolucja na Bliskim Wschodzie ruszyła.
Ostateczna umowa miała zostać sfinalizowana do północy z poniedziałku na wtorek, czyli dokładnie rok od przejściowego układu uzgodnionego między Waszyngtonem i Teheranem w tej sprawie. Termin w ostatniej chwili przesunięto jednak na koniec czerwca z założeniem, że już w marcu zręby umowy zostaną ustalone. Do tego czasu Iran będzie miał każdego miesiąca dostęp do 700 mln dol. zamrożonych wcześniej za granicą aktywów. Czas się liczy, bo bez ścisłej kontroli inspektorów ONZ Irańczycy mogą gromadzić nowe zapasy wzbogaconego uranu i w końcu zbudować bombę atomową.
Zgoda sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego na przesunięcie terminu porozumienia oznacza, że Amerykanie są gotowi do ustępstw, bo kompromis z Iranem przyniósłby im sporo korzyści.
„Umowa rozwiązałaby wiele kwestii i zapewne rozpoczęła długi proces, w którym nie tylko nasze stosunki z Iranem, ale także stosunki reszty świata z tym krajem zaczęłyby się zmieniać" – tłumaczył w czasie weekendu w sieci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta