Sąd nie dał wiary wariografowi
Policjanci coraz częściej badają prawdomówność. Problem w tym, że nie przekonują sędziów.
agata Łukaszewicz
Do Sądu Najwyższego wpłynęło właśnie pytanie, na które odpowiedź pozwoli rozwiać wątpliwości związane z funkcjonowaniem wariografu.
SN ma przesądzić m.in., czy badanie takie może stanowić pełnowartościowy dowód potwierdzający tezy oskarżenia.
Ponadto ma odpowiedzieć, czy zgoda podejrzanego albo oskarżonego wystarczy, by poddać go badaniu. Pytania zadał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Sprawa jest poważna, bo laboratoria kryminalistyczne policji z roku na rok wykonują coraz więcej takich badań. Jeszcze w 2011 r. było ich niewiele ponad 100, rok później już 154, a w 2013 r. – 284.
Pytanie, które trafiło do SN, pojawiło się w związki ze sprawą Andrzeja S. Zimą dwa lata temu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta