Pax Putina
Niepisana umowa Zachodu z Rosją dotyczy całej środkowej i wschodniej Europy. Region ten pozostanie otwarty na wpływy Moskwy i w ten sposób będzie nadal w szarej strefie bezpieczeństwa – pisze publicysta.
Nowej zimnej wojny nie będzie. Przede wszystkim dlatego, że Zachód przestał istnieć jako jednolity podmiot w polityce globalnej. Rozpadł się na mocarstwa, które mają różne interesy strategiczne. I to one wraz z Rosją wykorzystują kryzys ukraiński jako pretekst do stworzenia nowego układu równowagi sił i wyznaczenia stref wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Układy z Kremlem
Negocjacje mocarstw z Moskwą wkroczyły w gorącą fazę w trakcie szczytu G20 w Brisbane. W sobotni wieczór, 15 listopada, kanclerz Angela Merkel odwiedziła prezydenta Władimira Putina w jego apartamencie w hotelu Hilton. Rozmowa trwała blisko cztery godziny. Najpierw przez dwie godziny rozmawiali oni w cztery oczy, potem dołączył do nich szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ujawnił, że omawiano pozycje Rosji i Zachodu w sprawie kryzysu ukraińskiego.
Najwyraźniej nie osiągnięto kompromisu. W poniedziałek, 17 listopada, przed południem kanclerz Merkel podczas wystąpienia w australijskim think tanku Lowy Institute w ostrych słowach potraktowała Rosjan. Zarzuciła im „pogwałcenie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy" i w efekcie „zakwestionowanie europejskiego porządku pokojowego". W ten sposób dała do zrozumienia, że traci cierpliwość, i zagroziła Putinowi międzynarodową izolacją.Gdy Rosja dokonała zbrojnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta