Dzisiaj w Betlejem
Wesoła nowina? Raczej nie, bo w polskich odpowiednikach biblijnego miejsca zmartwień tyle, co zwykle na prowincji. Ale jakby bliżej do Chrystusa.
Betlejem? Atlasy nie uwzględniają takiej miejscowości. Nawigacja samochodowa, choć nie każda, prowadzi do dwóch wsi leżących w województwie pomorskim. Mapy internetowe, w tym satelitarny szperacz Google, są bardziej skrupulatne i wyświetlają całą listę związaną ze wskazanym zapytaniem: nie tylko osady, ale też dom rekolekcyjny, opactwo, zbór, monastyr, a nawet gościniec i zajazd. Usłużna Wikipedia podpowiada jeszcze „Betlejem polskie" – widowisko jasełkowe pióra Lucjana Rydla.
System Teryt, czyli Krajowy Rejestr Urzędowy Podziału Terytorialnego Kraju, zawiadywany przez Główny Urząd Statystyczny, jest jednak bezlitosny: żadnego Betlejem w Polsce nie ma, a tytułują się tak jedynie fragmenty większych wsi lub ich przysiółki. Ale czy to prawda, skoro zielone tablice z białą obwódką potrafią jednak wskazywać właściwą drogę? Krótko mówiąc: iście biblijna niedookreśloność, bo zarazem nie ma i jest – i to od Bałtyku po Tatry, co dowodzi ponadregionalnej hegemonii.
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają
Betlejem leży kilkaset metrów od ostatnich zabudowań wsi Rudołowice pod Rzeszowem. Pierwszy osiadł tam Jan Kucab z żoną Rozalią, gdy tuż przed wojną – ktoś nieprzytomnie zapyta: ale którą? – kupili kawałek ziemi. Ich leciwa córka Józefa Wajda cierpliwie opowiada, że w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta