Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Papierowy tygrys ze stalowymi pazurami

27 grudnia 2014 | Kraj | Wojciech Stanisławski
źródło: PAP
źródło: AFP

- Zestawianie Putina z Hitlerem jest mocno demagogiczne. Działania Hitlera u progu II wojny światowej można przyrównać do rozkręcającej się błyskawicznie, naładowanej energią sprężyny. Rosja Putina to sprężyna, która zamiera 
w bezruchu - mówi sowietolog, historyk Alain Besançon

Określił pan Rosję jako „straszliwy kraj".

Tak. W tej chwili to bez wątpienia straszliwy kraj.

W przeszłości wielokrotnie starano się dobrać różne „klucze do Rosji" – ściślej, do systemu panujących w niej rządów i ich skuteczności. Jednym ze świetniejszych zaproponowanych w latach 70. narzędzi była pańska książka „Intelektualne korzenie leninizmu". Czy sądzi pan, że dziś możliwe byłoby napisanie sequelu tego dzieła, pracy zatytułowanej, choćby dla celów marketingowych, „Intelektualne korzenie putinizmu"?

No cóż, sporo w tej kwestii zdziałał już Andrzej Walicki...

Oczywiście, jego dokonania jako badacza XIX-wiecznej myśli rosyjskiej, szczególnie zaś może rosyjskiego nacjonalizmu i rosyjskich wariantów panslawizmu, są bezsporne. Czy jednak sądzi pan, że to wszystko? Że nie dałoby się nic dorzucić?

Niewiele – co jest tym bardziej zaskakujące, że poprzedni system ideologiczny, marksizm, wysechł już 40 lat temu. Ostatnim komunistą wierzącym w to, co mówił, był moim zdaniem Chruszczow... Trzeba było tę lukę czymś zapełnić – i doskonale nadawał się do tego nacjonalizm.

Mimo jego surowego zwalczania? Nacjonalizm jako taki był silnie napiętnowany ideologicznie.

To bardzo dwuznaczne. Owszem, na „nacjonalizmie" jako takim ciążyła anatema – ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10026

Wydanie: 10026

Zamów abonament