Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trener, Wilno nasze

27 grudnia 2014 | Kraj | Stefan Szczepłek
Marek Zub, polski trener, który z Żalgirisem Wilno dwukrotnie zdobył mistrzostwo Litwy
autor zdjęcia: Jakub Kaczmarczyk
źródło: PAP
Marek Zub, polski trener, który z Żalgirisem Wilno dwukrotnie zdobył mistrzostwo Litwy

Pojechałem do Wilna na ostatni mecz w ligowym sezonie. Ale się nie odbył, bo przeciwnik Żalgirisu – Banga – nie zdołał zebrać jedenastu zawodników.

Banga to klub z miasta Gorżdy leżącego niedaleko Kłajpedy. Niezła drużyna, w tym sezonie dotarła do finału rozgrywek o Puchar Litwy i wystartowała do walki o Ligę Europejską. To było raptem pół roku temu, a dziś klub, na kilka godzin przed meczem z Żalgirisem, poinformował, że do Wilna nie przyjedzie, bo nie ma kto grać.

Nikt w to nie uwierzył. Jeśli zawodnicy z ligowej kadry byli kontuzjowani lub zmęczeni, to szansę gry w ostatnim, wprawdzie mało istotnym meczu, ale za to z mistrzem kraju, mogli otrzymać najzdolniejsi młodzi. Tyle że oni akurat podlegają innym władzom niż pierwsza drużyna. Grupami młodzieżowymi zajmują się Litwini, a pierwszą drużyną zarządza Rosjanin. I nie chodzi tu o jakieś niesnaski narodowościowe, tylko o to, że Rosjaninowi źle z oczu patrzy. I rodzice tych dzieci wolą, żeby one do pierwszej drużyny nie awansowały. Kiedy więc była na to szansa, ktoś powiedział: nie.

Klakson i sędzia gwiżdże

To może nie jest typowa sytuacja na Litwie, ale też nie księżycowa. Z dziesięciozespołowej ligi spada tylko jedna drużyna. W tym roku jest to Dainava z miasta Olita znajdującego się w połowie drogi od granicy w Ogrodnikach do Wilna. Jeszcze w ubiegłym roku grali tam niemal wyłącznie Litwini. Ale potem właścicielem został Włoch Giuseppe Greco, który zatrudnił Marco Raginiego, byłego asystenta trenera reprezentacji San Marino. Panowie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10026

Wydanie: 10026

Zamów abonament