Pirata drogowego wyrzuci na firmowym zakręcie
Rozmowa: Tomasz Poznański, adwokat
Rz: Pracodawca nie odpowiada za drogowe wykroczenia, które pracownik popełnił firmowym autem. Mandat z fotoradaru czy opłata za złe parkowanie przychodzi na adres właściciela pojazdu, a szef wskazuje policji winnego. Ale czy takie powtarzające się naruszenia przepisów drogowych mogą być podstawą wypowiedzenia umowy o pracę?
Tomasz Poznański: Jak najbardziej. Rozwiązanie umowy szef może uzasadnić naruszeniem obowiązków pracowniczych w postaci dbałości o dobro zakładu pracy, jego mienie. Niewykluczone, że podstawą rozwiązania umowy będzie także utrata zaufania. Świadkowie wykroczeń drogowych łatwo mogą skojarzyć konkretną markę z nagannym zachowaniem kierowcy. Nie ulega więc wątpliwości, że na brawurowej jeździe wizerunkowo traci firma. Tymczasem każdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta