E-prostytucja to biznes
10 lutego 2015 | Pierwsza strona
Skarbówka w Katowicach uznała, że seksusługi przez internet to nie nierząd, bo nie dochodzi do kontaktu fizycznego. Pewna pani będzie więc od teraz rozliczać się jako przedsiębiorca. Musi mieć nawet kasę fiskalną.
Fiskus pierwszy raz zajął stanowisko w sprawie wirtualnej prostytucji, czyli usług seksualnych świadczonych za pośrednictwem kamer internetowych. W przeciwieństwie do tradycyjnego nierządu wirtualne usługi podlegają zarówno PIT, jak i VAT, gdyż mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.
—mpa