Krótszym pływalniom przyjrzy się NIK
bhp | Resort spraw wewnętrznych chce skontrolować gminy, które sztucznie skracają baseny, by zatrudnić jednego zamiast dwóch ratowników i oszczędzić.
Ksawery Wardacki
Zarządcy basenów wykorzystują przepisy, które pozwalają zaoszczędzić na funkcjonowaniu pływalni. Jeśli basen ma więcej niż 25 m długości, muszą zatrudnić dwóch ratowników, jeśli jest krótszy nawet o centymetr, wystarczy jeden. Co robią gminy? Sztucznie skracają 25-metrowe niecki, co przynosi spore oszczędności.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uważa takie postępowanie za obejście prawa. I zapowiada zlecenie kontroli samorządowych basenów przez Najwyższą Izbę Kontroli, a także weryfikację rozporządzenia.
Problem z długością
Samorządy wykorzystują przepisy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z 23 stycznia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta