Italia znów dumna
Włosi chwalą Juventus za znakomity mecz w Madrycie, ale przyznają, że w finale przyjdzie im zagrać z Barceloną – drużyną z innej planety.
Korespondencja z Rzymu
Przez tydzień włoskie media zagrzewały Juventus do walki, egzorcyzmowały Cristiano Ronaldo i Garetha Bale'a, ale meczu z Realem oczekiwały z niepokojem. Podkreślano raczej, że sam awans do półfinału jest sukcesem i trudno w starciu z galaktycznym Realem oczekiwać więcej, choć zwycięstwo w pierwszym meczu wlało w serca włoskich fanów wiele entuzjazmu i ostrożnej nadziei.
Tymczasem tuż przed meczem eksperci w studiu telewizji SKY Sport, mistrz świata Paolo Rossi i wicemistrz Gianluca Vialli, przekonywali, że Juventus wyjdzie ze starcia z Realem zwycięsko. Ba! Przewidzieli nawet wynik 1:1. Sportowa telewizja ku pokrzepieniu serc przypomniała radość sprzed dziewięciu lat, gdy po zwycięstwie w Dortmundzie nad Niemcami w półfinale mistrzostw świata sprawozdawca Fabio Caressa krzyczał do towarzyszącego mu Bergomiego i 20 milionów włoskich telewidzów: „Beppe! Jedziemy do Berlina! Beppe! Jedziemy do Berlina!".
W środę ten sam Caressa tuż przed meczem wołał ze studia: „Juve!...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta